Sfrustrowany? Nadal masz za mało odwiedzin na Blogu…
… To przeczytaj ten artykuł do końca.
Trochę więcej o promocji Bloga:
Kto by nie chciał od samego początku zająć miejsce wśród pierwszych 10 stron w Google, mieć całą Masę czytelników, zbudować listę tysięcy chętnych do kupna klientów i całkowicie zdominować swoją niszę… bez jakiejkolwiek pracy!
Wielu o tym marzy, niektórzy tego próbują, ale pozyskanie tysięcy czytelników na swoje strony, udaje się niestety tylko nielicznym. I przeważnie na krótki okres czasu.
Article marketing to jeden z najlepszych sposobów, aby celowo sprowadzić czytelników na swojego bloga.
Po przez article marketing będziesz łatwiejszy do odnalezienia w Google. Będziesz mieć coraz więcej celowych odwiedzin na blogu i staniesz się autorytetem w swojej niszy.
Krótko mówiąc: article marketing to świetny sposób, aby zarabiać pieniądze w Internecie.
A to prowadzi nas do najciekawszej części!
Dużo początkujących osób nie ma zielonego pojęcie, jak prawidłowo funkcjonuje article marketing. Oni nie przykładają się do pracy, nie wkładają w to swojego serca i w końcu rezygnują.
Możesz mi wierzyć, że na twarzach doświadczonych e-biznesmenów pojawia się uśmiech, gdy widzą te wszystkie nieudolne próby stosowania article marketing.
Gdy Twoja ustalona strategia nie przynosi żadnych rezultatów, to musisz koniecznie coś zmienić. A szczególnie te oczywiste błędy, które początkujące osoby na okrągło popełniają i przez cały czas korygują.
Moim zdaniem article marketing jest stosowany zbyt rzadko.
Na każdym blogu i prawie każdym forum, dużo osób pisze o tym jak efektywny jest ta forma promocji i ile to pieniędzy można na tym zarobić.
Ale jeżeli faktycznie tak jest, to dlaczego nie każdy może pochwalić się dorobkiem 1000 artykułów w swoim CV?
Dlaczego niektórzy przez pewien okres czasu publikują często i regularnie masę artykułów, aby nagle przestać?
Porozmawiaj z tymi osobami. Zapewne powiedzą Ci, że za pomocą swoich artykułów nie osiągnęli konkretnych rezultatów i dlatego porzucili tą metodę generowaniu ruchu na bloga.
Potężny błąd (sam go również na początku popełniłem).
Więcej artykułów to więcej treści, a to oznacza większy udział w Internecie. A im większy masz Udział, tym więcej będziesz mieć czytelników. Dlatego uważam, że article marketing jest zbyt rzadko stosowany.
Powinieneś otworzyć własną fabrykę – Informacji i stworzyć dokładny plan produkcji. Aby dostać w swoje ręce jak największą ilość artykułów i porozrzucać je w takiej ilości jak się tylko da, po całej sieci.
Zamiast rezygnować gdy tylko pojawi się pierwszy problem. Gdy Twoje rezultaty są niezadowalające, to sprawdź gdzie leży problem i staraj się udoskonalić swoją strategię.
Gdy jedna metoda nie funkcjonuje, to wielu początkujących e-biznesmenów ma taką fatalną tendencję, aby po prostu zrezygnować i skoncentrować się na czymś innym. Ale to nie article marketing nie działa, tylko z ich strategią jest coś nie tak.
Ale nikt tego otwarcie nie przyzna (nawet przed samym sobą), że nie rozumie jak poprawnie stosować article marketing. Przez co tracą dużo pieniędzy.
Podam Ci teraz szczegółową analizę przyczyn, dlaczego niektóre artykuły nie zarabiają.
Ciekawe, czy słyszałeś, że blog Nowoczesny MLM dzięki odpowiedniej strategii stosowania article marketing, całkiem dobrze sobie radzi.
A więc jeśli ten blog odnosi za pomocą swoich artykułów konkretne rezultaty to, to samo może mieć również miejsce w Twoim biznesie online. Musisz się po prostu skoncentrować na właściwiej promocji swojego biznesu.
Idziemy dalej.
Oto kilka przykładów, dlaczego niektóre artykuły są całkowicie bezużytecznie:
Optymalizacja strony dla wyszukiwarek.
Jeśli Twoje artykuły zawierają nieodpowiednie słowa kluczowe, to nie znajdą się na czołowych pozycjach w Google. A jeśli Google nie znajdzie Twoich artykułów, to nie będziesz mieć dużej rzeszy czytelników.
Brak analizy odpowiednich słów kluczowych i nie wykorzystanie ich w artykule, można porównać do Ferrari, którego kierowca potrafi tylko prowadzić na pierwszym biegu. Przez co nie jest wstanie wykorzystać tej potężnej mocy.
Nudny Tytuł.
To tytuł zadecyduje, ile osób przeczyta Twój artykuł. Jeśli tytuł będzie nudny i zagmatwany, to nikomu nie będzie się chciało tego czytać. Obojętnie ile czasu zainwestowałeś w napisanie tego artykułu.
Dlatego postaraj się za pomocą tytułu wzbudzić zainteresowanie u czytelników i daj im coś, co pomoże w rozwiązaniu ich problemów.
Pusta paplanina.
Twój artykuł nie może być mieszanką z różnych słów kluczowych, na które chcesz uzyskać dobre miejsca w rankingu Google.
Ważna reguła, o której już mówiłem i którą jeszcze nie raz będę powtarzać: Twoje artykuły muszą oferować czytelnikom wartościowe informacje. Tylko wtedy zagłębią się w temat i zatrzymasz ich dłużej na swojej stronie.
Kiepski wygląd.
Nawet jeśli masz wartościowe artykuły, to mogą być one bez użyteczne. Na przykład, jeśli wybierzesz źle dopasowany szablon, tekst może nachodzić na siebie, przez co będzie trudny do czytania.
Dlatego podziel swój artykuł na akapity i używaj tam gdzie się tylko da punktory i numerowane listy. To zapewni Ci więcej białego miejsca wokół tekstu i da poczucie Twojej publiczności, że czytanie wcale nie musi być trudne. Nie traktuj swoich tekstów jak jakąś napakowaną słowami powieść.
Zadbaj o rozrywkę.
Zabawiaj swoich czytelników.
Musisz pisać tak, aby utrzymywać przez cały czas zainteresowanie swoich czytelników, ponieważ dzięki temu będą oni czytać Twoje teksty od początku do końca.
A więc staraj się pisać w taki sposób, jakbyś rozmawiał bezpośrednio ze swoim czytelnikiem. Dobrą strategią może się okazać wbudowanie do swoich tekstów kilku żartów. Postaraj się również dodać gdzieś w środku takich informacji, jak przeżyć typu: Acha.
Mów swoim czytelnikom co mają robić.
Swoich artykuły nie musisz tylko publikować na blogu, ale możesz je rozpowszechnić po całej sieci. Celem każdego artykułu powinno być, aby czytelnik kliknął w link, który znajduje się np. w stopce.
Jeśli chcesz zwiększyć swoje szanse na to, aby czytelnik faktycznie zrobił to co chcesz, to podpowiadaj mu co pewien czas, jaki powinien być jego następny krok.
Pamiętaj tylko, aby nie dawać mu wszystkich informacji na tacy.
Musi być jeszcze jakaś rzecz, którą powinien zrobić, aby całkowicie zaspokoić głód swojej wiedzy. I dokładnie to musi mu oferować stopka artykułu lub post scriptum (dopisek do listu, artykułu itp.). Wtedy kliknie w link tam zawarty, aby zdobyć więcej informacji.
Kłopotliwe Ego.
Jeden z większych problemów stanowi ego niektórych autorów. Dużo tzw. Ludzi Marketingu lubi szpanować i stawiać siebie w centrum wydarzeń. A tak naprawdę Twoi czytelnicy mają to po prostu gdzieś.
Od samego początku stawiaj dobro swoich czytelników na pierwszym miejscu, np. powiedz im, gdzie mogą sobie ściągnąć darmowy raport albo obejrzeć jakiś ciekawy wykład. A gdy już dany czytelnik zapisze się na Twoją listę, to możesz być takim egoistą, jakim tylko zechcesz – ale nie polecam.
Wiele publikacji.
I wreszcie, chyba największy błąd początkujących Glogerów – publikują swoje artykuły tylko jeden jedyny raz. Na swoim blogu. Przez co tracą niepotrzebnie przynajmniej kilkanaście dobrych linków do swoich blogów.
Boisz się podwójnej treści? Nie ma obawy!
Google na pewno nie ukarze Cię za te same artykuły w kilku miejscach i w różnych formach (np. wideo na YouTube). Tak właściwie to nawet do tego zostały stworzone te różne media.
Budowanie relacji w Internecie za pośrednictwem e-mail marketingu, to obecnie bardzo powszechny proces. Do tego dochodzi bardzo dużo dodatkowych kanałów, które mogą przyprowadzić do Ciebie dużą liczbę czytelników – jeśli oczywiście nie boisz się pracy. Należy tylko przestrzegać pewnych podstawowych rzeczy, zanim będziesz mógł uruchomić produkcję informacji w swojej fabryce. Zawsze o tym pamiętaj, że w niszy, która dla wielu osób coś znaczy, nigdy nie zabraknie Ci publiczności.
Możesz za pomocą wartościowych artykułów pozyskiwać bardzo dużą ilość nowych subskrybentów na swoją listę kontaktów. Blog Nowoczesny MLM jest żywym dowodem tej koncepcji.
Jeśli czytałeś ten artykuł trochę między wierszami (właściwie to zadbałem o to, aby było to oczywiste), to zauważyłeś kilka ciekawych wskazówek do budowy swojej listy kontaktów. A jak już zapewne wiesz: pisanie bloga nie ma sensu bez budowy listy.

Pozdrawiam,
________________________________________________________
Zapraszam Cię na moje najnowsze szkolenie pt. „Przepis na Biznes MLM Online”. Aby się zapisać wprowadź swój poprawny adres e-mail i kliknij w „Tak, zapisz mnie”
Czy sprawdzasz Pawle statystyki odwiedzin swojego bloga, właśnie poprzez portale z artykułami? Byłem kiedyś zwolennikiem tej promocji swojej strony, jednak po sprawdzeniu statystki w google Analytics trochę odszedłem od tej metody.
Chodzi o to, że poprzez portale z artykułami do przedruku mam niewiele odwiedzin, w stosunku do pracy jaką trzeba włożyć w napisanie poczytnego tekstu. Natomiast przeklejanie swoich postów z bloga i dodawanie ich do artykułów do przedruku jest poprostu wyprzedawaniem swojego bloga, przez co traci na atrakcyjności – każdy może legalnie skopiować te wpisy na swój blog przy pomocy kilku kliknięć.
Cześć,
Tak, sprawdzam. U mnie działa to całkiem fajnie i też dodatkowo na tym zarabiam oraz buduję listę.
A jeśli ktoś uzna mój artykuł za wartościowy i opublikuje go na swoim blogu (z moim linkiem oczywiście), to dla mnie bomba 🙂
Napisałem komentarz i chyba nie przeszedł, dzięki CAPTCHA Code.
Pozdrawiam Cię serdecznie.
Marek Chorążewicz
P.S.
Trzeci raz dałem się nabrać na tego typu zabezpieczenia. Myślę, że ostatni! Nie zamierzam tracić czasu na przekopywanie się przez bezsensowne zabezpieczenia. Straciłem tylko czas i tekst, który mógłbym zamieścić na swoim blogu.
Pozdrawiam jeszcze raz.
Witam,
Faktycznie nic wcześniej nie przeszło.
Pozdrawiam,
Paweł
Witaj Paweł,
Bardzo fajny artykuł. W sumie nie mam się do czego przyczepić. Oprócz tych statystyk… Może podaj ile konkretnie wejść masz, w sumie ze stron z artykułami do przedruku?
Właśnie z ciekawości sprawdziłem swoje statystyki… Na artelisie mam 16 artykułów (kilka tysięcy wyświetleń), a w ciągu ostatniego roku wygenerowało mi to całe 64 odwiedziny… (co prawda wartościowe bo średnia spędzonego czasu całkiem fajna)
Zakładając, że jeden artykuł piszę w godzinę (zazwyczaj trochę dłużej), to sprowadzenie tym kanałem tylko jednej osoby wymagało 15 minut wytężonej pracy… Czy to mało?
Od razu mówię, że nie neguję działania tej metody. Mam zamiar nawet wznowić mój cel 50 artykułów na artelis.pl, ale nie uważam tego za jakąś genialną metodę generowania ruchu.
SEKRETY LISTY ADRESOWEJ <– Dowiedz się jak zarabiać w internecie!
Witam,
Ja też nie uważam Robercie, że jest to jakaś odkrywcza metoda.
To jest jedna z metod, która zwiększą ruch na moim blogu.
Na artelis.pl też mam obecnie tylko 16 artykułów (zamierzam zwiększyć tą liczbę),
ale ja nie ograniczam się tylko i wyłącznie do tego serwisu.
Skupiam się też na publikacji artykułów na Ekadema.pl, forach internetowych, OpenEconomy itd.
Tylko z portalu OpenEconomy miałem czasami do 15 wejść dziennie.
Jak będę mieć chwilę czasu to poszperam w statystykach i coś wkleję.
Pozdrawiam,